top of page

Rashomon (1950)

  • Zdjęcie autora: Mateusz R. Orzech
    Mateusz R. Orzech
  • 6 lip 2020
  • 5 minut(y) czytania

Zaktualizowano: 10 paź 2020


Tytuły polski i anglojęzyczny: Rashomon

Tytuł oryginalny: 羅生門 (Rashōmon)


Reżyseria: Akira Kurosawa

Scenariusz: Akira Kurosawa i Shinobu Hashimoto, na podstawie dwóch opowiadań Ryunosuke Akutagawy

Premiera: 25 sierpnia 1950

Studio: Daiei


Obsada: Toshirō Mifune, Machiko Kyo, Masayuki Mori, Takashi Shimura, Minoru Chiaki, Kohijirō Ueda i inni.

Fabuła:


W starej, zniszczonej bramie zamkowej chowają się przed deszczem trzy osoby: ksiądz, drwal i zwyczajny przechodzień. Aby zająć czas prowadzą rozmowę o zbrodni, jaka niedawno miała miejsce w okolicy...

Omówienie:


Rashomon do dzisiaj pozostaje jednym z najważniejszych filmów nie tylko japońskiej, ale i światowej kinematografii. Jako taka jest to produkcja, która na nowo umieściła Japonię w świecie sztuki filmowej oraz symbolicznie rozpoczęła tzw. „złoty okres kina japońskiego”1, co sprawia, że wciąż pozostaje najsłynniejszą w historii japońskiego kina. Film został m.in. nagrodzony Złotym Lwem oraz nagrodą włoskich krytyków na festiwalu w Wenecji, był również nominowany w kategorii najlepszy film do nagrody BAFTA, nominowany do Oscara oraz, w 1952 roku, otrzymał honorowego Oscara jako najlepszy zagraniczny film wydany w Stanach Zjednoczonych w 1951 roku. Sukces krytyczny Rashomona przełożył się na wzmożone zainteresowanie kinem japońskim, dzięki czemu kolejni reżyserzy mogli odnosić sukcesy na międzynarodowych festiwalach, tacy jak Kenji Mizoguchi, Masaki Kobayashi, Keisuke Kinoshita czy Kaneto Shindō.


Rashomon powstał w studiu Daiei, w okresie gdy Kurosawa – w latach 1949-1951 – odszedł chwilowo od studia Toho, gdzie stworzył większość swoich produkcji. Zarząd Daiei jednak nie był początkowo chętny aby sfinansować nowy projekt reżysera; obawiano się, że jego pomysł jest zbyt niekonwencjonalny i film będzie miał trudności z odnalezieniem widowni. Obawy studia okazały się bezpodstawne i Rashomon okazał się być jednym z lepiej zarabiających obrazów Daiei z 1950 roku. Mimo tego, gdy film został wybrany z polecenia Giuliany Stramigioli – włoskiej nauczycielki języków obcych – do konkursu na festiwal filmowy w Wenecji, zarówno Daiei, jak i japoński rząd poczynili starania mające na celu wycofanie pokazu. Tłumacząc, że nie jest on wystarczająco reprezentacyjny dla japońskiego kina, starali się na jego miejsce wysłać produkcję w reżyserii Yasujirō Ozu. Ich działania nie osiągnęły sukcesu i Rashomon nie tylko został pokazany, ale również – jak było wspomniane – zdobył główną nagrodę. Jeśli zaś chodzi o japońskich krytyków, to produkcja Kurosawy zajęła 5. miejsce na liście Kinema junpo w kategorii najlepszy film z 1950 roku, a wiele lat później, w 2009 roku, 7. miejsce na liście najlepszych filmów japońskich wszechczasów.

Scenariusz Rashomona został oparty na dwóch opowiadaniach Ryunosuke Akutagawy i rozgrywa się w okresie społecznego kryzysu, jaki miał miejsce w XI wieku. Okres ten został wybrany jako idealny do przedstawienia ekstrem ludzkiego zachowania. Główna fabuła filmu jest przedstawiona za pomocą retrospekcji obrazujących sprzeczne ze sobą fakty przywoływane przez drwala, księdza i przestępcy, opowiadających historię bandyty Tajomaru, który miał zgwałcić napotkaną w lesie kobietę oraz zabić jej męża-samuraja. Co więcej, nie tylko ich wersje opowieści różnią się od siebie, lecz również przywoływane zeznania żony, jej męża (poprzez medium) oraz bandyty przekazują kolejne wersje zdarzeń, de facto stwierdzając, że rzeczywistość, prawda, a przede wszystkim wspomnienia podlegają perspektywicznemu zniekształceniu, przez co pozostają niemożliwe do (pełnego) poznania. Wpływa na nie zbyt wiele czynników, wynikających z wychowania, poglądów czy własnego ego; aby podkreślić obecny w filmie relatywizm w jednej ze scen drwal stwierdza: „Ja nie kłamię”; stwierdzenie to jest o tyle interesujące, iż jest on jedyną postacią, co do której widz ma pewność, że nie mówi prawdy. W rzeczy samej, prawdziwa wersja wydarzeń nie istnieje nawet w samym scenariuszu. Kurosawa celowo chciał przeprowadzić eksplorację różnych perspektyw na jedno zdarzenie, stąd zapis samego zdarzenia nigdy nie powstał, jako że nie ono, a zagadnienie zmiennych interpretacji, subiektywizacji prawdy etc. jest głównym przedmiotem zainteresowania twórcy. W obliczu niemożliwości odnalezienia odpowiedzi na pytanie, co naprawdę wydarzyło się w lesie, pojawiły się próby interpretowania filmu jako alegorii japońskiej historii jako wyzwalającej się lub mającej nadzieję na wyzwolenie spod obcokrajowych wpływów. Interpretacja ta pojawiła się prymarnie z powodu sceny z narodzinami dziecka obecnej blisko końca produkcji oraz z powodu wprowadzenia klasycznej muzyki japońskiej w ostatnich partiach, podczas gdy wcześniej dominuje muzyka w stylu zachodnim. Nie ma jednak żadnych podstaw aby stwierdzić, iż jest to słuszna interpretacja; sam Kurosawa zaś wspominał w swojej autobiografii, że scenariusz „przedstawia ludzi, którzy nie potrafią żyć bez kłamstw opowiadanych aby mogli poczuć, że są lepszymi ludźmi niż są nimi w rzeczywistości”.


Na stronie produkcyjnej filmu wyraźne piętno odcisnęło uznanie Kurosawy dla kina niemego. Szczególnie objawia się ono w minimalistycznych scenografiach, fakcie, że cała akcja rozgrywa się w trzech lokacjach (brama, las, dwór, gdzie mają miejsce przesłuchania) oraz nikłe użycie ścieżki dźwiękowej, zastępowanej naturalnymi odgłosami otoczenia, jak np. padającego deszczu. Budowany w ten sposób pesymistyczny, jak również enigmatyczny nastrój jest wspomagany także prezentacją akcji w kolorach stonowanych szarości, „przypadkowymi” cięciami czy przesuwaniem kamery po postaciach, która zdaje się nie wiedzieć na jakim obrazie winna się ostatecznie skupić.


Zmęczeni bohaterowie, uderzenia deszczu, wściekłość Tajomaru w przywoływanej zbrodni, skrzypienie znaku przy wrotach wprowadzają też nastrój permanentnej nerwowości, która udziela się również widzowi. Powodowana jest ona nie tyle gwałtownością i okrucieństwem przestępstw, lecz raczej frustracją z powodu niemożliwości odszyfrowania ich genezy. Niejasność jest podkreślana także symbolicznym wykorzystaniem oświetlenia. Światło słońca – szczególnie mistrzowsko wykorzystywane w scenach rozgrywających się w lesie – podkreśla energię Tajomaru, tworząc przy tym wyraźny kontrast z „realnymi” wydarzeniami teraźniejszości, skąpanymi w ciemności i nieustającym deszczu. Co więcej, światło słońca skontrastowane z ciemnością odzwierciedla podstawową dychotomię dobro-zło, najpełniej widoczną w scenie oddania się żony samuraja Tajomaru, mającej miejsce podczas zachodu słońca, wskazującego zmianę zachodzącą w postaci, przejście ze światła-dobra w kierunku ciemności-zła, niemoralności; wiele razy obserwujemy też słońce filmowane przez liście drzew, sugerujące niepełność światła/prawdy.

Produkcja zachwyciła ówczesną międzynarodową widownię także z innych, narracyjnych powodów. Jej nielinearność i nieprzestrzeganie zasad chronologii zdarzeń były wtedy niezwykle nowatorskie. Od tej pory przedstawianie akcji za pomocą sprzecznych retrospekcji i relacji postaci stało się jednym z częstszych zabiegów narracyjnych w kinie i telewizji na całym świecie. Co więcej, jego wpływ nie ogranicza się tylko do medium ruchomych obrazów, np. w świecie sądowniczym (przynajmniej w USA) istnieje określenie „efekt Rashomona” używane gdy świadkowie składają sprzeczne ze sobą zeznania.


Ostatecznie film, mimo znacznego pesymizmu, kończy się optymistyczną nutą, dzięki postaci, w którą wciela się Takashi Shimura. Podobnie do poprzednich filmów Kurosawy także i tutaj stanowi on moralne centrum, nie pozwalające produkcji całkowicie pogrążyć się w negatywnych uczuciach. Warto zatem na koniec wspomnieć o aktorach, którzy zagrali główne role w Rashomonie. Toshirō Mifune i Machiko Kyo lśnią tutaj w zapadających w pamięć kreacjach, które uczyniły z nich międzynarodowe gwiazdy. Kyo przedstawia tu doskonałe przejścia emocjonalne między niewinną ofiarą, piękną damą a animalistyczną uwodzicielką. Mifune zaś przedstawia się niczym wulkan energii, kojarząc się bardziej z głodną bestią niż człowiekiem. Połączenie doskonałej reżyserii, obsady oraz fabuły nie mogło zatem wyniknąć innym rezultatem niż stworzenie jednego z najważniejszych filmów w historii kina.


1 Lub „drugi złoty okres”, jak nazywają go niektórzy z krytyków, pierwszym określając drugą połowę lat 20. i lata 30. w Japonii.



Comentários


Bądź na bieżąco:

Dziękuję za sybskrypcję!

  • Black Facebook Icon
  • Black Twitter Icon
  • Black YouTube Icon
  • Black Instagram Icon

© 2023 by DAILY ROUTINES. Proudly created with Wix.com

bottom of page